Jak wygląda praca Zosi Cudnej?
Zosia Cudny, choć najbardziej znana jako szwagierka Kasi Tusk, wyrobiła sobie własne miejsce w świecie lifestyle’owym. Prowadząc wspólnie z Kasią bloga, odpowiada za jego kulinarną część. Czy jednak jest to dla niej tylko hobby, czy może poważna praca? Spróbujmy zgłębić tę kwestię i dowiedzieć się więcej na temat Zosi Cudny.
Od HR do gastronomicznego blogowania: początki bywają trudne
Zosia Cudny jest dowodem na to, że nigdy nie jest za późno, aby postawić na swoje pasje. Kiedyś pracowała w HR, ale zdecydowała się na radykalną zmianę i z powodzeniem przelała swój profesjonalizm na zupełnie inny grunt – blogowanie kulinarny. Przyznaje, iż z nostalgią wraca do początków swojego blogerskiego zmagania, obserwując swój rozwój poprzez pryzmat publikacji z archiwum. Czy zawsze były one na najwyższym poziomie? Nie. Ale doświadczenie i determinacja Zosi sprawiły, że stała się prawdziwa profesjonalistką w tej dziedzinie.
Początki każdej drogi mają swoje wyboje, a blogowanie nie jest tu wyjątkiem. Jak sama mówi, pierwotna trudność polegała na przebijaniu się poprzez gąszcz konkurencyjnych treści. Co więcej, blogowanie „na kolanie” to już przeszłość. Aktualnie jej podejście do blogowania jest absolutnie profesjonalne stosując taktyki i strategie, które umożliwiają stały rozwój. Zosia Cudny i Kasia Tusk nieustannie się edukują i dążą do ciągłego udoskonalania swojej pracy.
Kluczowe aspekty pracy blogera: światło i porządek
Porządek oraz oświetlenie to zdaniem Zosi Cudny najważniejsze elementy pracy blogera. W przypadku zdjęć wykonywanych do publikacji na blogu, kluczowe jest jasne, naturalne światło. Pozwala to w pełni wydobyć urodę danego dania, a tym samym zachęcić czytelników do jego przygotowania. Zosia korzysta najczęściej z oświetlenia dziennego w swoim mieszkaniu, zwłaszcza latem. Wykorzystuje do tego przestronną jadalnię zlokalizowaną od strony zachodniej, dodatkowo uzupełnianą bielą ścian oraz szafek, co intensyfikuje efekt świetlny.
Podczas tworzenia swojej pierwszej książki Zosia miała okazję przekonać się, jak ważne jest dosłownie każde elementy kulinarnej fotografii. Niektóre ujęcia wymagały nawet kilkudziesięciu prób zanim w końcu wybrano to jedno, najbardziej satysfakcjonujące. Czasem zdarzało się, że pomimo dużej ilości zdjęć, żadne z nich się nie nadawało do publikacji. Ta drobiazgowość i dbałość o szczegóły to prawdziwe oznaki profesjonalizmu.
Drugim niezwykle istotnym elementem jest porządek. Chociaż może to wydawać się oczywiste, Zosia Cudny przyznaje, że choć czasem trudno zapanować nad chaosem, to porządek to podstawa efektywnej pracy. Nie tylko utrzymanie czystości w kuchni, ale także organizacja narzędzi i półproduktów. Przykładem mogą być stare łyżki czy chochle, które niczym relikwie z poprzedniej epoki, choć nie do użytku, wciąż goszczą na zdjęciach Zosi, dodając im niepowtarzalnego charakteru. Stały dostęp do nich jest możliwy dzięki odpowiedniej ich organizacji. Nie bez powodu Zosia tak ceni sobie kulinarne fotografowanie. Decyduje bowiem o tym, że można tworzyć coś pięknego, pozostając w pełni profesjonalnym.